poniedziałek, 30 czerwca 2014

Secret Service wraca zza grobu, ale sukcesu nie będzie (a kiedyś to były pisma!)



Czas otworzyć butelki z winem musującym, bo kultowe "Secret Service" wraca na rynek! Taką wiadomość podano do opinii publicznej kilka dni temu, a fanpage nowego-starego czasopisma już zebrał ponad 12 tys. lajków. Zdarzy się cud, jeśli chociaż połowa z tych ludzi będzie SS prenumerować. Ale wiedząc o tym, że ludzie wszystko lajkują bez zastanowienia - pewnie nie będą. Ja na pewno nie będę. Cholera, nie czytam nawet gazety, do której sam piszę.

Na polskim rynku prasowym nie przyjmie się już żadne pismo o tematyce gier. Taki stan rzeczy obrazuje również upadek kultowego "NEO+", które najwyraźniej było tak kultowe, że czytała je tylko grupka wybrańców.

Nie przyjmie się również żaden magazyn filmowy, to jasne.
Niektórzy nadal myśleli, że czasopisma o grach mogą z powodzeniem egzystować na rynku i cieszyć się powodzeniem czytelników, o ile zaproponuje im się coś nowego. Na takim myśleniu przejechali się wydawcy magazynu "PlayBox", który zniknął z kiosków szybciej niż się w nich pojawił.

niedziela, 11 maja 2014

6 ważnych wydarzeń w filmach, których nie przewidzieli sami twórcy


Filmy można podzielić na wiele typów, jednak na potrzeby tego tekstu uznajmy, że istnieją tylko dwa. Pierwszy tym filmu to ten, z którym obcujemy najczęściej. Jest to utwór niewymagający, który prowadzi nas za rękę od początku, aż do - zazwyczaj szczęśliwego - finału. Drugi typ jest wtedy, gdy rzeczywiście możemy mówić o fabule filmu w kontekście "meandrów". Są to utwory złożone, do wielokrotnego oglądu, podatne na liczne interpretacje. Wniosek? Kino może służyć zwalczaniu szarych komórek (na szczęście tylko tych najsłabszych) albo może być przedmiotem <ironia> prawdziwie porywających </ironia> debat filmoznawczych.

Szczególnie ciekawe są momenty w filmach, które dzieją się poza ekranem. Momenty niedopowiedziane, fragmenty historii, które widz może sobie dopisać w swojej wyobraźni. To właśnie wyznacznik sztuki wysokich lotów! Jednak czasami odkrycie tego, co dzieje się poza ekranem, może być dla nas dosyć bolesne. Szczególnie, jeśli wydarzenia te całkowicie zmieniają wydźwięk filmu. Ciekawe czy twórcy mieli to na uwadze, gdy kręcili... 

#1. PODZIEMNY KRĄG 


Opowieść koncentruje się na postaci Jacka - cierpiącego na bezsenność, samotnego pracownika korporacji, dla którego sens życia sprowadza się do dobrze umeblowanego mieszkania. Wszystko ulega zmianie, kiedy Jack poznaje przebojowego Tylera. Panowie razem zakładają organizację, której członkowie spędzają czas na wzajemnym okładaniu się po mordach. Z czasem Tyler przeobraża klub w anarchistyczny "Project Mayhem", którego celem jest szerzenie chaosu na terenie całego kraju. 

niedziela, 23 marca 2014

Nostalgia za giełdami samochodowymi (oraz pewną formą obcowania z grami)


Mówi się, że kiedyś w Polsce jedenaście na dziesięć konsol PlayStation było przerobione. Nie będę z tym polemizował, bo mój "szarak" nie stanowił w tej kwestii żadnego wyjątku. Już tydzień po zakupie przeszedł swoją pierwszą operację chirurgiczną w zapyziałym straganie giełdowym, gdzie dwójka magików ukróciła jego okres gwarancyjny zaledwie kilkoma obrotami śrubokręta i jednym pociągnięciem lutownicy. Tego deszczowego dnia, piętnaście lat temu, moja konsola została oficjalnie "spolonizowana".

- Na pewno wszystko będzie działać?
- A jak ma nie działać?!

Od tamtego czasu wyczekiwałem każdego weekendu niczym więzień poszukujący odrobiny czułości pod prysznicem. Była taka jedna giełda samochodowa w Mysłowicach, chociaż wiem z rozmaitych podań ludowych, że nie różniła się niczym od dziesiątek podobnych giełd, rozmieszczonych między Odrą i Bugiem. Choć jej nazwa wskazywała na jawne konotacje z branżą motoryzacyjną, można było kupić na niej dosłownie wszystko.

poniedziałek, 3 marca 2014

Filmowe podsumowanie 2013 roku


Czekałem do rozdania Oscarów z tym podsumowaniem, żeby móc je opublikować jako "Podsumowanie Ostateczne". Po tym podsumowaniu nikt już nie będzie się oglądał na miniony rok  - to ostatni rzut okiem na filmy z 2013 roku. W pewnym sensie, jest to moment legendarny. 

Cena takiego zwlekania była jednak dość wysoka. Ponieważ nie było żadnych aktualizacji na blogu, powoli nawet Google zaczęło o nim zapominać. A nie po to robiłem fakultety z pozycjonowania stron w internetach!

Dlatego też zapraszam na PODSUMOWANIE FILMOWE 2013 ROKU. Potrzebne jest tylko jedno kliknięcie myszy, aby odkryć najlepsze i najgorsze filmy 2013 roku! FILMY, KTÓRE WARTO OBEJRZEĆ znajdują się właśnie w tym wpisie. OSCARY 2014 zostały już rozdane, więc czas na definitywne podsumowanie minionych miesięcy. Holy Motors, Bling Ring, Spring Breakers, Elizjum, Wyścig, Don Jon - to tylko nieliczne z filmów, o których słowem nie wspomnę.

Najlepszy film - Wilk z Wall Street


Swego czasu uważałem, że Wyspa tajemnic to Święty Graal na drodze współpracy Martina Scorsese i Leonardo DiCaprio. Głupio myślałem, że wiekowy Marty nie zdoła nakręcić już niczego lepszego. Tymczasem Wilk z Wall Street okazał się 3-godzinną jazdą pod prąd... z zawiązanymi oczami... i na wstecznym biegu. A przecież to tylko film o maklerach.

niedziela, 22 grudnia 2013

Rok 2013 w branży gier wideo


Koniec roku zawsze stanowi czas podsumowań i rankingów. Gdybym był jednoosobową redakcją portalu o grach, to pewnie przygotowałbym zestawienia najlepszych i najgorszych tytułów z ostatnich dwunastu miesięcy. Jednak z racji tego, że swój czas dzieliłem również na inne rzeczy (jedzenie, sen, oddychanie... ŻYCIE), nie miałem okazji zagrać w każdą z gier, które ukazały się w 2013 roku. W związku z tym proponuję retrospekcję tego, co w ostatnich miesiącach najbardziej zwróciło moją uwagę w branży gier, ze szczególnym odniesieniem do rynku polskiego.

Grand Theft Auto V miało genialny marketing


Piąta odsłona flagowej serii od Rockstar była chyba najbardziej wyczekiwaną grą na świecie w 2013 roku. Specjaliści od reklamy zadbali o to, żeby na kilka tygodni przed premierą dodatkowo podkręcić hype. Kampania marketingowa godna największych hollywoodzkich produkcji nie ominęła także Polski. W największych miastach można było zobaczyć gigantyczne billboardy, a premiera gry przyciągnęła tłumy do sklepów.

środa, 18 grudnia 2013

Świąteczna wideorecenzja filmowa: Oz Wielki i Potężny


Zgodnie z zapowiedzią, oto ciąg dalszy do wideorecenzji Czarnoksiężnika z Oz. Jeśli ktoś ma problemy z rozumieniem robotów i nie chce tego słuchać, to ujmę sprawę w skrócie: Oz - wielki i potężny jest całkiem sympatyczną produkcją, którą warto zobaczyć szczególnie teraz, kiedy święta za pasem. Zdecydowanie lepszy to wybór niż wszystkie filmy z Mikołajami, przystrajaniem choinek i gadającymi psami, którymi karmi nas co roku telewizja.

wtorek, 17 grudnia 2013

Świąteczna wideorecenzja filmowa: Czarnoksiężnik z Oz


Miłościwie nam panująca sieć globalna, nazywana w obecnej formie web 2.0, pozwala użytkownikom na szeroki wybór rodzajów treści, które można upubliczniać. Ten wybór nie ogranicza się wyłącznie do tworzenia tekstów, więc zdecydowałem, że czas skorzystać także z innej formy konstruowania wpisów. Oczywiście, nie jest to żaden nowy standard, a jedynie świąteczny "specjal" na blogu.

Nie jestem żadnym Morganem Freemanem, a tym bardziej Lucjanem Szołajskim, więc niniejsza wideorecenzja potrzebuje wyrozumiałości ze strony każdego, kto błądzi po tym blogu i zdecyduje się ją obejrzeć. Recenzja dotyczy Czarnoksiężnika z Oz z 1939 roku, ponieważ ostatnio odświeżyłem sobie ten film i planuje również follow-up pod postacią wideorecenzji prequela - Oz: Wielki i potężny. Można też powiedzieć, że owe dzieło całkiem nieźle wpisuje się w świąteczną atmosferę końca roku.